Badanie: popularność funkcji głosowych rośnie z roku na rok
Czy korzystanie z funkcji głosowych zyskuje na popularności? Czy niedługo stanie się ono tak powszechnym zjawiskiem, jak wysyłanie wiadomości tekstowych przez telefon? Najnowsze badanie przeprowadzone przez Stone Temple Consulting dostarcza po części odpowiedzi twierdzących na poprzednie pytania.
Jak wyglądało badanie?
Stone Temple Consulting przeprowadzała podobne badania już w dwóch poprzednich latach. Wtedy obejmowały one grupy po 1 000 osób. W ostatniej edycji objęto natomiast 1 719 członków. Zostali oni zapytani, jak korzystają z funkcji głosowych, kiedy z nich korzystają i dlaczego.
Większość wyników badań jest przedstawionych w formie wykresów. Uczestnicy zostali zapytani, czy są gotowi podjąć się danego działania – przykładowo wysłać wiadomość za pomocą wprowadzania głosowego będąc w restauracji. Odpowiedzi zostały udzielone według skali:
- Bardzo chętnie.
- Chętnie.
- Nie wiem.
- Niechętnie.
- Bardzo niechętnie.
Jeśli nie zostało przedstawione inaczej, wykresy przedstawiają zsumowaną liczbę odpowiedzi z kategorii „chętnie” oraz „bardzo chętnie”.
Dodatkowo w niektórych pytaniach spytano uczestników, jak często wykonują wymienione czynności. Do wyboru mieli następujące odpowiedzi:
- Bardzo często.
- Często.
- Okazjonalnie.
- Rzadko.
- Nigdy.
Przejdźmy zatem do najciekawszych wniosków z omawianego badania.
Gdzie korzystamy z funkcji głosowych?
Ogólny wniosek z badania jest prosty – ludzie coraz bardziej swobodnie korzystają z funkcji głosowych.
W szczególności coraz więcej osób przełamuje się w tym zakresie, jeśli mowa o miejscach publicznych. Powód jest prosty – im więcej urządzeń posiada zaawansowane funkcje głosowe, tym mówienie do swojego telefonu przestaje być postrzegane jako dziwne.
Chyba najciekawsze (i najbardziej niepokojące?) jest to, że aż 27,8% osób mówi do swoich urządzeń w publicznych toaletach (Public Restroom). Tak samo 26,1% nie ma oporu z robieniem tego w teatrach.
Jak jednak liczby te zmieniły się w stosunku do poprzednich lat?
Z 12 wymienionych tutaj kategorii aż 10 zanotowało wzrost. Jedyne wyjątki to biuro (Office with Coworkers) oraz środki transportu (Public Transportation). Spadek w tych dwóch kategoriach wynosił odpowiednio z 51% do 49% oraz z 36% do 30%.
Tak samo, jak w roku 2017 oraz 2018, osoby z grup zarabiających 50-99 tysięcy dolarów rocznie oraz plus 100 tysięcy dolarów rocznie najchętniej korzystało z funkcji głosowych.
Czy korzystamy z funkcji głosowych do szukania informacji?
Uczestnikom zadano następujące pytanie: „jeżeli chcę znaleźć jakąś informacje, najprawdopodobniej skorzystam z… (wybierz trzy ulubione metody)”. Przedstawiono następujące opcje:
- Wyszukiwanie głosowe.
- Wpisanie pytania w okno wyszukiwania na telefonie.
- Wpisanie pytania w aplikacji wyszukiwarki internetowej.
- Otworzenie przeglądarki internetowej jak Safari albo Google Chrome, a następnie wpisanie pytania.
- Zadanie pytania znajomemu poprzez wysłanie wiadomości tekstowej.
Uczestnicy wybierali swoje opcje jako „pierwszy wybór”, „drugi wybór” oraz „trzeci wybór”. Przyjrzyjmy się, jaki odsetek preferował poszczególne opcje jako ulubione.
Korzystanie z przeglądarki internetowej dalej jest najpopularniejsze, jednak wyszukiwanie głosowe zyskuje przewagę.
Czy jesteśmy zadowoleni z asystentów głosowych?
Badanie podjęło się także tematyki asystentów głosowych. 53% przyznało, że Siri, Asystent Google czy Cortana rozumieją ich „dobrze” lub „bardzo dobrze”. Z kolei 54% uznało, że „zgadza się” lub „bardzo się zgadza” ze stwierdzeniem, iż komendy głosowe czynią korzystanie z ich telefonów łatwiejszym.
Oprócz tego 78% uznało, że przywoływanie asystentów do działania za pomocą komend „OK Google” lub „Hej Siri” jest dla nich jak najbardziej w porządku.
Jedno z ostatnich pytań dotyczyło tego, jakie funkcje powinny zostać usprawnione lub dodane w przyszłości w przypadku asystentów. W 2017 roku najpopularniejszą odpowiedzią było „bardziej bezpośrednie odpowiedzi”. Jednak po dwóch latach zainteresowanie tą funkcją spadło. Możliwe, że po prostu trafność odpowiedzi udzielanych przez asystentów znacznie się poprawiła na przestrzeni lat.
Podsumowanie
Bardzo możliwe, że w przyszłości będziemy korzystać z nowych urządzeń, do których nie będzie potrzebny ekran – komunikacja odbędzie się w całości głosowo. Stworzy to nowe możliwości oraz wyzwania dla rynku.
Jednocześnie warto też dostosowywać swoje treści pod wyszukiwanie głosowe, aby zadbać o odpowiednie pozycjonowanie. Jak widać z czasem funkcja ta z ciekawostki i „bajeru” przeobrazi się w powszechną metodę.
Linki do dwóch poprzednich edycji badań:
Komentarze
2 wypowiedzi:Moim zdaniem za kilka lat nikt nie będzie się rozstawał ze swoim asystentem w smartfonie z którym będzie się komunikować właśnie głosowo. Dlatego warto zacząć pozycjonować strony za pomocą całych pytań. Świetnie sprawdzi się do tego blog firmy lub tez zakładka FAQ. 🙂
Ciekaw jestem, czy uda nam się zbadać jak wprowadzenia asystenta google w języku polskim zwiększyło liczbę zapytań głosowych w Polsce.