Co powinieneś wiedzieć o headless e-commerce

Co powinieneś wiedzieć o headless e-commerce?

W ostatnich latach konsumenci wymagają coraz bardziej unikalnego i dostosowanego do nich doświadczenia zakupowego w wykorzystywanych przez siebie kanałach. Z racji tego, że ścieżka zakupowa obejmuje coraz więcej elementów (jak e-mailing, media społecznościowe, Internet Rzeczy itp.), stworzenie spójnej i jakościowej drogi jest coraz trudniejsze.

Z tego powodu w środowisku e-commerce popularność zaczęły zyskiwać implementacje typu headless. W tym artykule dowiesz się:

  • Na czym polega headless e-commerce?
  • Jakie są jego zalety?
  • Jakie są jego wady?
  • Jakie sklepy najbardziej skorzystają na takim podejściu?

Headless e-commerce – czym jest?

W terminologii software pojęcie headless oznacza oprogramowanie, które nie ma graficznego interfejsu. W takim środowisku zapytania, które mają za zadanie wysyłać i odbierać dane, są realizowane przez API.

Z kolei headless e-commerce to sytuacja, w której frontend sklepu jest rozłączony od platformy, na której funkcjonuje oraz od innych systemów. Dzięki oddzieleniu „zewnętrznej warstwy”, czyli frontendu (head) od backendu, sprzedawca uzyskuje znacznie większą swobodę w możliwości prezentowania contentu oraz tworzenia user experience.

W tradycyjnym podejściu sklep, który jawi się kupującemu, musi kierować zapytania do backendu, aby móc pokazać odpowiednią zawartość. Wszystko to zabiera czas. Jednak w przypadku headless dochodzi do rozłączenia tych dwóch wydawałoby się nieodłącznych elementów. Dla odmiany w celu wymiany informacji wykorzystuje się wspomniane API.

Takie podejście pozwala programistom łatwiej wprowadzać zmiany na stronie, gdyż frontend oraz backend nie są już tak bardzo mocno od siebie zależne. Specjaliści od frontendu mają większą swobodę w realizowaniu tego, jak mogą przedstawić nowe zawartości, wykorzystując takie rozwiązania, jakie chcą.

Headless e-commerce – zalety

Jakie dokładnie korzyści może dać sklepom internetowym podejście headless? Oto kilka z nich:

  1. Większa elastyczność we wprowadzaniu zmian

Dzięki rozłączeniu backendu oraz frontendu eksperymentowanie z wprowadzaniem nowych sposobów na prezentację contentu wiąże się z mniejszym ryzykiem pojawienia się błędów na stronie. Przykładowo marketerzy mogą wypróbowywać nowe sposoby na wprowadzenie jak największej personalizacji dla osób korzystających z wyszukiwarki produktów, nie szkodząc przy tym obecnemu sposobowi działania narzędzia.

Niezależnie, czy są to duże zmiany jak spersonalizowana ścieżka zakupowa, czy małe, jak nowe pole do wypełnienia przy rozliczeniu, headless e-commerce znacznie ułatwi ich wprowadzenie.

  1. Możliwość wykorzystania dowolnych języków programowania i frameworków

Większość platform dla sklepów internetowych narzuca pewne ograniczenia co do wykorzystywania języków programowania. Headless e-commerce z kolei daje na tym polu programistom dużą swobodę. Dzięki temu omawiane nowe podejście nie wiąże się z wysokim progiem wejścia dla specjalistów, dając im większą pewność przy wprowadzaniu nowych funkcji.

  1. Efektywność wprowadzanych zmian

Aby rozwijać biznes e-commerce, konieczne jest wprowadzanie odpowiednio szybko innowacji, które zwrócą się z nawiązką. Agencje zajmujące się marketingiem sklepów internetowych oraz programiści muszą na bieżąco dostosowywać się do rezultatów kampanii reklamowych, czy testów A/B, aby optymalizować to, co działa oraz pozbywać się niepotrzebnych funkcji. Headless e-commerce znacznie to ułatwia, dzięki czemu regularne ulepszanie sklepu internetowego będzie znacznie łatwiejsze.

  1. Wyższe konwersje i mniejsze koszty pozyskania klientów

Z powodu rosnących kosztów reklam PPC, koszty nabycia klientów w ten sposób stale rosną. Headless e-commerce to świetny sposób na zredukowanie takich wydatków, gdyż pomaga ono w realizacji strategii opierających się o content, który to sprowadza ruch organiczny. Z kolei usprawnione user experience na pewno przełoży się na lepsze konwersje.

Headless e-commerce – wady

Omawiane podejście ma też pewne wady, o których należy wspomnieć:

  1. Możliwie wyższe koszty

Jako że platformy headless nie dają swoim użytkownikom gotowego frontendu, programiści muszą zbudować go sami od podstaw. Jak zaznaczyłem wcześniej, ma to swoje zalety, gdyż pozwala im na większą swobodę we wprowadzaniu implementacji. Z drugiej strony tworzenie wszystkiego od zera wymaga czasu oraz wiąże się z dodatkowymi kosztami.

Oprócz tego autorzy frontendu będą musieli zawsze na własną rękę zmagać się z potencjalnymi błędami, gdyż w końcu pojawią się one w strukturze, którą sami stworzyli. Nie można tutaj liczyć na pomoc np. innych specjalistów od frontendu w danej platformie e-commerce.

  1. Utrudnienia dla pracy marketingowców

W przypadku podejścia headless nie mamy żadnej warstwy prezentacyjnej dla frontendu. Z tego powodu osoby odpowiedzialne za marketing nie mogą:

  • Tworzyć content w środowisku, które od razu przedstawia im podgląd tego, jak będą wyglądać treści po opublikowaniu.
  • Szybko tworzyć, edytować i publikować treści, będąc niezależnym od innego działu.

Marketerzy będą zatem ciągle potrzebować pomocy działu IT, aby wprowadzać wszelkie poprawki w zawartości strony.

Dla kogo dobrym rozwiązaniem będzie headless e-commerce?

Elastyczność omawianego rozwiązania to jedna z jego największych zalet. Dla niektórych może jednak okazać się ona wadą. Gotowe szablony stron, frameworki i funkcjonalności dyktujące projekt user experience są na pewno bardzo przydatne. W przypadku headless w miejsce już stworzonych rozwiązań mamy kolejne trudne decyzje, które należy podjąć w związku z projektowaniem podstaw sklepu. Z tego powodu headless e-commerce nie będzie dobrym rozwiązaniem, jeśli wolałbyś, aby wszelkie kluczowe kwestie architektoniczne były już rozwiązane. W takiej sytuacji lepszym rozwiązaniem będą dla Ciebie tradycyjne platformy dla sklepów internetowych.

Headless e-commerce będzie zatem dobrym wyborem, jeśli:

  • Główny sposób promowania Twojej marki oraz zdobywania klientów to content marketing.
  • Kładziesz duży nacisk na oryginalne oraz unikalne user experience, dlatego potrzebujesz personalizacji zakupów, rozwiązań AR, VR, integracji z IoT itp.
  • Chcesz stworzyć spójne i jasne doświadczenie użytkownika na licznych platformach i na każdym etapie ścieżki zakupowej.
  • Obsługujesz międzynarodowy rynek i posiadasz wielowarstwowy sklep internetowy obsługujący kilka wersji frontendu, wspieranych przez ten sam backend.
  • Posiadasz rozbudowany system CMS, na którym opublikowałeś wiele treści i chcesz do niego dodać warstwę e-commerce.
  • Sprzedajesz w sieci, ale posiadasz osobną witrynę do publikowania contentu, a chcesz połączyć wszystko w całość.

Jak wynika z powyższego zestawienia, firmy polegające w dużym stopniu na publikowaniu licznych, rozbudowanych i dynamicznych treści zyskają na podejściu headless e-commerce. Często posiadają one jednocześnie doświadczony zespół marketingowy oraz dobrą organizację contentu. W takim wypadku mogą one zyskać dodatkową kontrolę nad tworzeniem bardzo spersonalizowanych i dokładnie stargetowanych treści.

Oprócz tego, jeśli podczas prowadzenia sprzedaży często napotykasz duże skoki w ruchu oraz w liczbie zamówień, headless też będzie dla Ciebie.

Podsumowanie

Jak zatem widać headless e-commerce ma wiele zalet. Oczywiście trzeba też mieć świadomość kilku potencjalnych trudności oraz dokładnie zastanowić się, czy faktycznie takie rozwiązanie jest dla Ciebie. Jeśli jednak będziesz gotowy na sprostanie pewnym wyzwaniom związanym z prowadzeniem sklepu w takim wydaniu, na pewno odniesiesz wiele korzyści.

Autor artykułu:Daniel Podgórski

Copywriter współpracujący z firmą Mayko. Specjalizuje się w nowoczesnych technologiach, kryptowalutach, SEO i marketingu internetowym. Uwielbia pisać artykuły poparte statystykami i głębokim researchem.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *